Jedną z bolączek Warszawy są plany zagospodarowania przestrzennego. Zazwyczaj rodzą się one w iście ślimaczym tempie, a gdy już coś wyłoni się z odmętów chaosu, to okazuje się, że długi czas inkubacji niestety nie sprzyjał jakości powstałego dzieła. Rodzą się standardowe, nijakie plany, które gospodarują przestrzenią Warszawy, tak jakby była ona targiem z warzywami. Powstają więc stragany w których handluje… Read more »
Nieubłaganie kończy się stary rok. Jest to dobry czas na spojrzenie prawdzie w oczy. Hasłem całego blogu, było zaproszenie do dyskusji. I udało się. Nie jesteśmy w stanie opędzić się od komentarzy. Jak spojrzycie na ostatnie, to minęło od nich kilka miesięcy. Nasz blog jest u szczytu popularności: mamy przeciętnie 10 wejść na stronę w ciągu jednego dnia. Wysiłki skierowane… Read more »
Chciałbym się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami z kilku forów dyskusyjnych, w jakich brałem lub biorę udział. Dotychczas wszelkie fora omijałem szerokim łukiem, ale traf chciał, że z okazji jazdy motocyklem odwiedziłem jedno z takich miejsc i wpadłem. Wziąłem czynny udział w trzech forach motocyklowych i jednym forum osiedlowym. Okazjonalnie skorzystałem z kilku forów poświęconych komputerom. Zauważyłem, że większość forów… Read more »
11listopada ulicami Warszawy przemaszerowała demonstracja zorganizowana przez ONR i Młodzież Wszechpolską – skrajnie nacjonalistyczne ugrupowania, tradycjami czerpiące z faszystowskich ikon, nie ograniczając się fascynacjami do Romana Dmowskiego, a sięgając po Rudolfa Hessa czy samego Hitlera. Na demonstrację wyraziły zgodę nasze władze, a policja umożliwiła przejście pochodowi z polskimi swastykami przez Warszawę. Żeby nadać marszowi faszystów ludzką twarz zrezygnowano ze skompromitowanych… Read more »
Właśnie kończę kolejną rekrutację w firmie na stanowisko asystenckie. Daliśmy ogłoszenie w języku angielskim, przyszło około 400CV. Ponieważ już kolejny raz dzieją się rzeczy dla mnie niepojęte, postanowiłem się zebrać i napisać coś niecoś o moich spostrzeżeniach. W Polsce nie raz słyszeliśmy o bezrobociu, o kłopotach z pracą. Falami dochodziły informacje o tym, że gdzieś coś drgnęło i zaraz, że… Read more »
Mianem służb określa się wiele organizacji i to zupełnie niesłusznie. Weźmy np służbę medyczną, która już dawno przestała być służbą i traktuje ludzi po prostu jak bydło. Służba, gdzie bez dania w łapę można po prostu nie przeżyć – nie jest służbą. Jest serwisem, biznesem. Tak samo jest zresztą z policją, sądownictwem, wojskiem, więziennictwem. Jedyną służbą, która moim zdaniem ma… Read more »
W zeszłym roku zarzekałem się, że nigdy przenigdy nie będę oglądał żadnych seriali, bo to strata czasu. Opinię musiałem odszczekać, kiedy koleżanka poczęstowała nas „Prison Break”. Serial oglądałem całymi godzinami bez przerwy. Przypominałem sobie o tym, że trzeba spać i coś zjeść, kiedy się gorzej poczułem. Po trzymającym wiecznie w napięciu Prison Breake’u przyszedł czas na sympatyczny Men in Trees,… Read more »
Netia – nasz dostawca internetowy, mimo haseł reklamowych, nie daje żadnej wolności wyboru. Albo ten wybór jest cokolwiek ograniczony. Od początku roku mieliśmy 3 awarie sieci, przy czym jedną dwutygodniową (historia choroby w Przestrzegamy/Polecamy). Wciąż jeszcze nie rozpatrzono naszej reklamacji odnośnie internetu, chociaż dostaliśmy już 4 pisma w tej sprawie – dwa odmowne i dwa, że przyjęto reklamację. Konsultanci na… Read more »
Człowiek indoktrynowany jest od dziecka, czy tego chce czy nie chce. Możemy z tym walczyć, ale to jak walka z wiatrakami. Jako ciekawostkę podaję definicję anarchizmu zamieszczoną w Encyklopedii PWN z 1966r (zapraszam do skanów-kliknijcie na tekst). Z encyklopedii korzystała moja mama, potem uczyłem się ja. Wiele razy nie zdawaliśmy sobie nawet sprawy z jakimi kwiatkami mamy do czynienia. Anarchizm… Read more »
Temat zabijania dla przyjemności – czyli polowania na zwierzęta przewijał się w mojej głowie już od dawna. „Polityka” opublikowała wywiad z autorem książki”Farba znaczy krew” Zenonem Kruczyńskim. Niedługo potem moja dobra znajoma, która wyprowadziła się z miasta w głuszę leśną, napisała mi wstrząśnięta, że przed jej domem przejechał ciągnik z przyczepą, z której lała się na śnieg krew zabitych zwierząt… Read more »