11listopada w Polsce obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości, które jest świętem państwowym ustanowionym na cześć odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918r. po 123latach rozbiorów dokonanych przez Prusy, Rosję i Austrię. Święto pierwszy raz w tym terminie było obchodzone prawie 20 lat po 1918r i nazywało się Świętem Niepodległości (Polska w okresie międzywojennym była państwem wielokulturowym i wielonarodowym). Przed drugą wojną światową obchodzono je tylko dwa razy (1937 i 38). W 1945 roku za czasów PRL święto zniesiono zastępując je Narodowym Świętem Odrodzenia Polski obchodzonym 22lipca. W 1989 roku święto powróciło zmieniając nazwę na Narodowe Święto Niepodległości. Obchody główne odbywają się z udziałem władz państwowych w Warszawie na Placu Józefa Piłsudskiego i przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Rok 2011
W roku 2011 podczas obchodów święta w Warszawie doszło do zamieszek. Na ulice wyszło wiele pochodów. Najbardziej kontrowersyjne były: Marsz Niepodległości zorganizowany przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo Radykalny oraz blokada Marszu Niepodległości zorganizowana przez Koalicję 11-listopada zrzeszającą organizacje lewicowe, anarchistyczne, wolnościowe, feministyczne oraz Antifę. Zarówno Marsz Niepodległości, jak i blokada nie odbywały się po raz pierwszy, ale po raz pierwszy na większą skalę doszło do walk ulicznych (pierwszy marsz ONR i blokada odbyły się rok wcześniej). Skrajnie prawicowe ugrupowania, jakimi są MW i ONR przyciągnęły na Marsz Niepodległości nie tylko swoich sympatyków i kiboli, ale również ludzi o prawicowym światopoglądzie, którzy nie będąc zadowolonymi z naszego rządu nie chcieli brać udziału w świętach państwowych. Stąd na marszu pojawiło się wg różnych szacunków od 15 do 40 tys. ludzi. Koalicja 11 listopada wsparta medialnie przez Gazetę Wyborczą przyciągnęła na manifestację Kolorowa Niepodległa około 3000 osób. Tego dnia obchody Święta Niepodległości w Warszawie zostały zawładnięte przez Blokadę, Kolorową Niepodległą i Marsz Niepodległości. Święta państwowe przeszły bez większego echa. Co tak naprawdę się stało i dlaczego?
Ludzie, którzy chcieli tego dnia obchodzić Święto Niepodległości, czy jak ktoś woli Narodowe Święto Niepodległości mogli tego dnia wziąć udział w oficjalnych uroczystościach. Były też organizowane inne obchody, których uczestnicy spokojnie przeszli przez miasto nie siejąc zniszczenia. Marsz Niepodległości był od początku obliczony na konfrontację. Raz z rządem i państwem w obecnym kształcie dla zbicia kapitału politycznego, dwa z organizacjami lewicowymi i Antifą – również dla zbicia kapitału politycznego. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że organizator Marszu Niepodległości ONR (i Młodzież Wszechpolska), to organizacja skrajna, faszystowska, powstała w 1934 roku i rozwiązana przez państwo po 3 miesiącach działalności. Osiągnięcia ONR są „imponujące”. Że tylko przytoczę przykład gett ławkowych dla żydowskich studentów na polskich uniwersytetach wprowadzonych przez rektorów wielu uczelni pod wpływem ONR i MW. Studenci pochodzenia żydowskiego mieli wydzielone ławki, poza którymi nie mogli siedzieć, byli bici, zastraszani, goleni. Teraz ta organizacja się odrodziła. Ponieważ wielu moich Czytelników wciąż nie wie, z czym ma do czynienia zamieszczam deklarację ideową ONR w całości, żebyście nie mówili, że coś jest wycięte z kontekstu:
„Młode pokolenie Polek i Polaków zrzeszone w ONR i przekonane o słuszności obranej drogi ku Wielkiej Polsce, które dąży do urzeczywistnienia tej idei poprzez pracę wychowawczo-ideową pośród całego Narodu, postanawia za swój ideowy fundament przyjąć:
1. Cywilizacyjną spuściznę Narodu Polskiego, którą na przestrzeni wieków stała się synteza pierwiastków rdzennie polskich i kresowych, splecionych harmonijnie, opartych na wspólnej idei państwowo-narodowej i dobrowolnie osiągniętej jedności języka.
2.Odrzucenie demokracji jako reżimu wrogiego Cywilizacji Europejskiej, który za miernik prawdy przyjmuje wolę większości kierującej się najczęściej niskimi pobudkami. Tym samym opowiadamy się przeciwko wszelkim formom totalitaryzmów(komunizm, narodowy socjalizm, faszyzm), jako systemom obcym Polskiej tradycji.
3.Oparcie pojęć Sprawiedliwości, Moralności, Sumienia i Honoru na doktrynie Chrześcijaństwa jako religii objawionej, a przez to wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka (*), które stały się świeckim wyznaniem i źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw, a w szczególności tzw. dyskryminowanych mniejszości.
4. Opowiedzenie się za koncepcją Narodu organicznegoi hierarchicznie zorganizowanego, w przeciwieństwie do zmitologizowanego dziś egalitaryzmu, który przyniósł rozkład tradycyjnych wspólnot i naturalnego porządku.
5. Zwrócenie rodzinie, jako najcenniejszej części narodowej wspólnoty, jej podstawowych praw i wyłączności w decydowaniu o wychowaniu jej najmłodszych członków, które są obecnie zawłaszczane przez system socjal-liberalny usiłujący zrównać związek kobiety i mężczyzny z parą homoseksualną.
6. Ułożenie stosunków z innymi nacjami wyłącznie poprzez prymat interesów Narodu i Państwa Polskiego, a nie państw obcych, międzynarodowych zrzeszeń i organizacji.
7. Sprzeciw wobec narzucenia przez rządy panujące na terenie Unii Europejskiej i jej członków modelu społeczeństw multikulturowych, jako z gruntu fałszywego i niebezpiecznego.”
Wytłuszczenia są moje. Deklaracja ideowa tylko i wyłącznie dzięki temu, że żyjemy w dzisiejszych czasach nie jest napisana językiem, jakim spokojnie mogłaby być napisana w okresie międzywojennym (bez owijania w bawełnę).Pomyślcie co to oznacza pojęcie „naród organiczny”. Czystość krwi, języka i pochodzenia. Dalej:
wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka (*)
rozumiem, że twórcy deklaracji ideowej ONRu pisząc te słowa mieli na myśli Deklarację Praw Człowieka i Obywatela , która została uchwalona 26 sierpnia 1789 r.
W deklaracji tej jest mowa o wolnościach i prawach obywatelskich (fundamentalnych i nienaruszalnych):
- wolności fizycznej i duchowej (wolność słowa i wyznania)
- bezpieczeństwie
- oporowi przeciwko wszelkim formom ucisku
- równości wobec prawa i sądu
- nietykalności osobistej
- równym dostępie do urzędów i stanowisk
Wolności, o których mowa w deklaracji stały się wg ONRu źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw. Nie wątpię, że również Powszechna Deklaracja Praw Człowieka uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1948 r. znajduje się na czarnej liście „z gruntu fałszywych i niebezpiecznych dokumentów, sprzecznych z duchem Cywilizacji Europejskiej”. W „złowrogim oświeceniowym duchu” utrzymany jest pierwszy artykuł tej deklaracji:
Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw. Są oni obdarzeni rozumem i sumieniem oraz powinni postępować w stosunku do siebie wzajemnie w duchu braterstwa.
Nie jest wyjątkiem przypadek brzeskiej brygady ONR zdelegalizowanej w 2009 roku za wykonywanie faszystowskich gestów w czasie uroczystości państwowych w 2006 i 2007 r. Takie same gesty i ideologia towarzyszą ONRowi w całej Polsce (punkt drugi zakłada wprowadzenie totalitaryzmu narodowego, różniącego się w tylko założeniach ekonomicznych od faszyzmu). Dziwię się, że organizacja jawnie nawołująca do nienawiści rasowej/narodowej wciąż nie jest zdelegalizowana w całości.
Przeciwko ideologii ugrupowań faszystowskich takich jak ONR, MW czy NOP (Narodowe Odrodzenie Polski) występują środowiska niestety głównie lewicowe. Piszę „niestety”, bo żałuję, że po stronie antyfaszystów nie ma ludzi o poglądach centrowych i prawicowych. W 2011 roku Koalicja 11 listopada w Święto Niepodległości zorganizowała manifestację Kolorowa Niepodległa, żeby pokazać, że Polska jest niepodległa, wielokulturowa i może być wielonarodowa. Był to też sprzeciw wobec Marszu Niepodległości i ideologii forsowanej przez jego organizatorów. Zorganizowano także blokadę, która zamknęła przejście ulicą Marszałkowską uniemożliwiając Marszowi Niepodległości przejście do centrum do Ronda Dmowskiego. Blokada okazała się być najbardziej kontrowersyjnym przedsięwzięciem Koalicji 11-listopada. Raz, że na Marsz Niepodległości wyrażono zgodę, czyli był on legalny, a więc blokowano legalną demonstrację Dwa, że do zorganizowania i utrzymania blokady zaproszono niemiecką Antifę (organizacja anarchistyczna, która blokuje marsze nazistów w Niemczech), która jak wiadomo w pokojowych zamiarach nie przyjechała do Polski dzierżąc pały (drzewce od flag).
Co się zatem stało 11 listopada 2011 r? Śledząc doniesienia medialne, oglądając jeszcze przez wiele tygodni filmy dostarczone przez uczestników zajść i organizatorów można było odnieść wrażenie, że mieliśmy do czynienia z kompletnie innymi zajściami zależnie od strony, od której się patrzyło. Patrząc z lewej strony – burdy wywołali uczestnicy Marszu Niepodległości i kibole zaproszeni przez organizatorów marszu. Wersja prawej strony – burdy wywołała niemiecka Antifa zanim jeszcze doszła do Placu Konstytucji (gdzie spotkały się obie strony), lewaki uczestniczący w blokadzie oraz policja, która sprowokowała zamieszki. Wersja strony „niezależnej” (do niezależności przyznają się głównie osoby o prawicowych poglądach) zajścia sprowokowała policja i rząd, któremu te zamieszki i podniesienie temperatury debaty politycznej jest bardzo na rękę. Jak było naprawdę chyba się nie dowiemy. Byłem uczestnikiem manifestacji Kolorowa Niepodległa. Po pierwszym incydencie (wjazd nazi-skinów w manifestację Kolorowa Niepodległa od strony matek z dziećmi) daliśmy dyla ze względu na dziecko. Wjazd skinów został szybko zablokowany przez Antifę. Widok pał z obu stron nie napawał optymizmem. Bez Antify policja jednak nie zdążyłaby zareagować, bo większość policji zabezpieczała inne miejsca o wiele bardziej narażone na atak. Po całym mieście biegali kibole i szukali możliwości starcia się z policją. Widzieliśmy też kiboli z krzyżami celtyckimi (pod tym samym znakiem biega NOP i ONR). Wszyscy ewidentnie szukali mocniejszych wrażeń zastraszając przechodniów. A więc wraca pytanie co się stało? Chyba nikt nie zaprzeczy, że agresorami byli głównie kibole, kibole zaproszeni na Marsz Niepodległości i sympatyzujący z tym marszem. Kibole nie pojawili się ani na blokadzie ani na Kolorowej Niepodległej. Nikt ich tam nie zapraszał, ale też i idee przyświecające Koalicji 11-listopada są kibolom dalekie. Kibole byli zaproszeni na marsz ONR i MW. Idee ONR’owskie są im też na pewno bliższe, niż antyfaszystowskie. Wszystkie strony są zgodne co do tego, że to kibole byli głównym problem zamieszek w 2011 r. Strona prawicowa i „niezależna” będzie mówiła o policyjnej prowokacji, ale trudno nie sprowokować ludzi, którzy z pałami przyjeżdżają obchodzić Święto Niepodległości. Aresztowano wtedy kilkaset osób. Uczestników mitycznej niemieckiej Antify oczyszczono z zarzutów. Antifa nikogo nie zaatakowała (doszło do przepychanki między kilkoma uczestnikami niemieckiej Antify i grupy rekonstrukcyjnej – jak się później okazało członków skrajnie prawicowych ugrupowań). Faktem jest też, że uczestnicy blokady i Kolorowej Niepodległej nie walczyli z policją.
Rok 2012
Przez Warszawę przechodzi kilkanaście pochodów (a jeden nawet przebiega). Są oficjalne obchody święta państwowego pod patronatem prezydenta RP. Marsz prezydencki nie cieszy się dużym zainteresowaniem patriotów polskich (wg jednego z szacunków 4000 osób). W mieście jest jednak znowuż problem z zamieszkami i burdami wywołanymi przez kiboli i uczestników Marszu Niepodległości (do tej pory trwają spory czy to była policyjna prowokacja, czy to byli kibole). Marsz Niepodległości zorganizowany przez ONR przyciąga wg różnych szacunków od kilkunastu tysięcy do 40000 uczestników (z czasem ONR poda liczbę 100 000). Cokolwiek by nie mówić, to jest ogromny sukces. Wielu ludzi wciąż nie zdaje sobie sprawy pod jakimi hasłami się podpisuje biorąc udział w pochodzie pod sztandarami ONR i MW. Pod koniec Marszu Niepodległości Robert Winnicki z MW ogłasza powstanie Ruchu Narodowego i Straży Marszu Niepodległości (w istocie bojówek prawicowych): „Dążymy do obalenia republiki. Budujemy siłę, której tak bardzo boją się lewaki i pedały”. Przemysław Holocher z ONR: „Obaleni odpowiedzą za wszystkie swoje czyny, nie będzie porozumienia”. Tłum odpowiada „zawisną”. Patrioci? Przykłady wypowiedzi szefa ONR, Holochera: „Złamaliśmy systemowi kark, ale jeszcze oddycha i my go musimy dobić. I zakopać”, „Antysemityzm ONR wygląda tak jak wyglądał przed wojną”, Roberta Winnickiego (MW): „Nie zgadzamy się na żadną fałszywą tolerancję”, Artura Zawiszy (organizator Marszu Niepodległości): „Ruch narodowy spowoduje, że lewactwo i pedalstwo poczuje się nieswojo”, „Lansuję pojęcie judeosceptyzmu jako krytycznej postawy poznawczej”, „Teza o rzekomym lesbiźmie Marii Konopnickiej to kłamstwo propagandy feministycznej (…) Kłamstwo konopnickie było by tak samo karalne jak oświęcimskie”. Jeszcze mało? Na Marsz Niepodległości zostały zaproszone faszystowskie ugrupowania z innych państw. Wg raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka potwierdzono, że na Marszu Niepodległości były obecne faszystowskie symbole oraz opisano szereg burd wszczynanych przez nacjonalistów. Po Święcie Niepodległości w 2012 r. Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotował wniosek o delegalizację MW i ONR. Dlaczego tylko SLD? Tym razem marsz nie był blokowany, bo antyfaszystowska Koalicja 11 listopada postanowiła zorganizować po prostu marsz antyfaszystowski. Wg zgodnych doniesień mediów na tym marszu nie doszło do żadnych incydentów z udziałem antyfaszystów. Marsz antyfaszystowski za to był atakowany przez kiboli i nacjonalistów (przez co o ponad godzinę opóźnił się jego start).
W tym roku na marsz antyfaszystowski stawiło się tylko ok. 1000 osób. Mało. Stało się tak za sprawą wydarzeń z 2011 roku, kiedy pokojowa manifestacja Kolorowa Niepodległa została połączona z kontrowersyjną blokadą zorganizowaną przez Antifę. W 2012 r. ludzie nie chcieli już ryzykować i albo poszli na marsz prezydencki, albo pozostali w domach. Wielu ludzi skrytykowało Koalicję za flirt ze skrajnie lewicowymi ugrupowaniami w tym z Anifą, a uczestników demonstracji za popieranie tychże. Sam też nie popieram rozwiązań siłowych. Podpisuję się jednak pod hasłami antyfaszystowskimi, dlatego dołączam z rodziną do marszów organizowanych przez Koalicję 11 listopada. Koalicja nie zakłada obalania ustroju. Występuje przeciwko ONR i MW, ich hasłom i Marszowi Niepodległości.
Po ostatnich wydarzeniach miałem okazję porozmawiać z wieloma osobami o poglądach od lewej do prawej. Nikt nie kwestionował, że ONR i MW są organizacjami skrajnymi. Niektórzy mieli wątpliwości, czy są faszystowskie, ale mam nadzieję, że po przeczytaniu deklaracji ideowej ONR zmienią zdanie. Deklaracja ideowa MW jest trochę mniej drastyczna np. nie ma w niej mowy o narodzie organicznym, ale wciąż jest to program faszystowski z jedynie słusznym narodem, jedynie słuszną religią i jedynie słusznym światopoglądem. Państwo powinno natychmiast zdelegalizować obie te organizacje (razem z NOPem jako trzecim ugrupowaniem spod znaku krzyża celtyckiego) bez żadnej taryfy ulgowej. Jeśli ludzie, którzy czują się patriotami, mają prawicowe poglądy i nie chcą brać udziału w marszu prezydenckim stworzą własny marsz bez organizacji faszystowskich nikt nie powinien protestować. Ale niech to nie będzie pod znakiem falangi i krzyży celtyckich. Było wielu protestujących, że flagę polską wtyka się w gówno w programie Kuby Wojewódzkiego. Tymczasem wciąż mało osób zdaje sobie sprawę z tego, w jakim gównie tkwi flaga polska ze znakiem falangi, albo krzyżem celtyckim. Jako argument za pójściem na Marsz Niepodległości usłyszałem prawicowe hasło: „najpierw solidarność, potem tolerancja”. Hasło lansowane przez skrajne ugrupowania. Nie ma solidarności bez tolerancji i tolerancji bez solidarności. Idąc na Marsz Niepodległości przeciwstawiacie się demokratycznemu państwu polskiemu i solidaryzujecie się z faszystowskimi hasłami. Słyszałem opinie, że Koalicja 11 listopada rozbija jedność narodu poprzez stawanie w kontrze do największego marszu patriotycznego. To jest bzdura – jeśli ktoś rozbija jedność narodu/państwa/społeczeństwa to właśnie faszyści z ONR i MW. Marsz Niepodległości to manifestacja przeciw demokracji i za faszyzmem. Uczestnicy marszu opowiadają się za państwem wyznaniowym, jednonarodowym,o zhierarchizowanej strukturze społecznej,za państwem totalitarnym. Myślę, że wielu z Was o tym nie wiedziało.
Mariusz z korektą Moniki