„Emancypacya pracy niewieściej, ze sfery mglistych rojeń i teoretycznych wywodów, zaczyna i u nas powoli wchodzić na pole praktycznego zastosowania. Nie mamy wprawdzie jeszcze doktorów medycyny lub adwokatów w spódnicy i zapewne nigdy ich mieć nie będziemy (…)” – zdanie to zapisane zostało w 1873 r. w czasopiśmie zatytułowanym „Tygodnik Ilustrowany”. Stanowi ono dla mnie przestrogę, jak bardzo trzeba uważać na wszystkie oczywiste oczywistości, które się wygłasza i wypisuje i które się autorytarnie ustanawia jako niezmienne prawa natury, zasady czy jedynie słuszne rozwiązania. Oby te nasze przeświadczenia za jakiś czas nie wywołały pobłażliwego uśmiechu naszych wnuków…
Monika
Ja tu widzę wyraźną sprzeczność:
„Nie mamy wprawdzie JESZCZE doktorów medycyny lub adwokatów w spódnicy i zapewne NIGDY ich mieć nie będziemy…”
Autor chyba nie był do końca zdecydowany 😉